
Nie jesteś jeszcze zarejestrowanym klientem? Zarejestruj się a otrzymasz kupon rabatowy 20 zł na pierwsze zakupy.
Nie jesteś jeszcze zarejestrowanym klientem? Zarejestruj się a otrzymasz kupon rabatowy 20 zł na pierwsze zakupy.
Jedną z przyczyn zespołu chorego budynku jest niewystarczająca wentylacja.
Zespół chorego budynku to jeden ze skomplikowanych problemów, z którymi trzeba liczyć się nie tylko przy remoncie i ale także przy budowie nowego domu. Syndrom ten nie dotyczy jednak samego budynku, a cierpią na niego ludzie, którzy w nim żyją lub pracują. Do najczęściej spotykanych dolegliwości należą bóle głowy, ale także pieczenie oczu, drapania w gardle i wiele innych objawów. Rozwiązaniem jest sprawny system wentylacyjny, dobra wymiana powietrza i w końcu dobrej jakości powietrze wewnątrz budynku.
Syndrom chorego budynku to przykre dolegliwości, które wywołuje przebywanie w budynkach, które mają negatywny wpływ na ludzkie zdrowie. Obiekty takie są zwykle źle zaprojektowane, nieprzemyślane ale mogą też stać w niewłaściwych miejscach. Zwykle są to biurowce, szkoły ale także domu jednorodzinne. Za granicą określa się ten zespół terminem „Sick Building Syndrome” (SBS). Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała wyniki bada z roku 1984, w których podaje, że syndrom ten może dotyczyć mniej więcej 30% mieszkańców Europy i USA. W roku 2002 wartość ta wyrosła do niewiarygodnych 60%.
Szkodliwy dla zdrowia budynek już na pierwszy rzut oka można rozpoznać, ujawnia się w nim pleśń, źle się w nim śpi i oddycha, w końcu może powodować wysypkę czy nawet egzemy.
U osób, które długi czas przebywają z takich pomieszczeniach, może dochodzić do komplikacji zdrowotnych, a w końcu do przewlekłych chorób. Najczęściej ludzie uskarżają się na:
Objawy te zwykle ustępują po opuszczeniu budynku lub gdy wyjedzie się na urlop. Jednak po powrocie do tego szkodliwego środowiska wszystkie problemy szybko wracają.
Najczęściej syndromem chorych budynków dotknięte są szkoły i urzędy.
Na pogorszenie się jakości powietrza wewnątrz budynków wpływ może mieć wiele czynników. Do najczęściej występujących należą:
Za nie odpowiadają przede wszystkim niskiej jakości technologie budowlane, ale także nieprofesjonalne przebudowy. Na przykład w starszych budynkach stare drewniane okna są zastępowane niskiej jakości plastikowymi, przez co budynek traci możliwość dopływu powietrza, czyli oddychania. Dlatego w pomieszczaniach zaczyna się gromadzić woda, a budynek zaczyna się pocić. Z powodu podwyższonej wilgotności dochodzi do powstawiania pleśni, które maja niekorzystny wpływ na organizm człowieka.
Z zewnątrz do środka mogą się przedostawać substancja uwalniane ze spalin samochodowych. Wewnętrzne zanieczyszczenie chemiczne określane są jako VOC (volatile organic compround – lotne związki organiczne) i zwykle uwalniane są z klejów, tapicerki, dywanów, wyrobów z drewna, drukarek, pieców, kominków i innych.
Z reguły chodzi tu o pyłki, bakterie, grzyby i pleśnie. Ich negatywny wpływ na ludzi objawia się gorączką, kaszlem, dreszczami, bólami w klatce piersiowej lub reakcjami alergicznymi. Szczególnie w biurach z dużą ilością pracowników zanieczyszczenia te rozprzestrzeniają się bardzo szybko.
Czyste powietrze w pomieszczeniu zapewni oczyszczacz powietrza.
Ze względu na embargo energetyczne z roku 1970 projektanci, aby poprawić bilans energetyczny budynków, zaczęli je projektować tak, aby były jak najbardziej szczelne. Dlatego też do obiektów nie ma dopływu świeżego powietrza. Zmniejszona wydajność wentylacji zwykle nie wystarcza dla zachowania zdrowia i komfortu wszystkich osób mieszkających z budynku.
Praca kuchenek mikrofalowych, telewizorów, komputerów i wielu innych urządzeń zaburza naturalną jonizację powietrza, do której przystosowany jest organizm człowieka. Zaburzona zostaje równowaga pomiędzy powierzchnia Ziemi i jonosferą. Urządzenie, które nie maja poprawnego uziemienia generują ogromne pole magnetyczne, które może stać się przyczyną chorób nowotworowych.
Ze względu na to, że syndrom chorego budynku to przede wszystkim kwestia dotycząca środowiska pracy, najczęściej obserwuje się go u osób, które nie posiadają własnego biura (np. centra coworkingowe). Jednocześnie problem jest bardziej nasilony w budynkach klimatyzowanych, niż w budynkach z wentylacją naturalną, częściej spotykany w sektorze publicznym niż w sektorze prywatnym. Brak naturalnego światła słonecznego, słaba akustyka i ergonomia oraz wysoka wilgotność to także przyczyny szkodliwego wpływu budynku na ludzi.
Zespołowi chorego budynku można zapobiegać na kilka sposobów:
Jeżeli budujesz lub kupujesz dom i chcesz uniknąć opisanych problemów, zacznij od analizy położenia działki. Powinna być ona dostatecznie oddalona od dróg o dużym natężeniu ruchu i centrów przemysłowych. Jeśli rozważasz zakup mieszkania, zadbaj o to, aby było otoczone zielenią i przyjrzyj się najbliższemu otoczeniu.
Wysoka wilgotność względna ma negatywny wpływ na ludzkie zdrowie.
Brak dostatecznej ilości świeżego powietrza wpływa na człowieka na różna sposoby. Czuje się:
Na przykład energooszczędne domy mają doskonałą szczelność, co jest bardzo korzystne z punktu widzenia oszczędności energii, a nie pod względem jakości powietrza w domu. Dzieje się tak, ponieważ do powietrza uwalniane są różne związki chemiczne wytwarzane przez nie tylko przez Twój organizm, ale także na przykład przez rośliny czy piec.
Z reguły są to dwutlenek węgla, para wodna oraz wszelkie lotne związki organiczne. Zgodnie z tzw. kryterium Pettenkofera, które wykorzystuje stężenie łatwo mierzalnego dwutlenku węgla jako wskaźnika zanieczyszczenia powietrza przez wydzieliny ludzkiego organizmu, optymalna ilość dwutlenku węgla w pomieszczeniu powinna być mniejsza niż 0,1%.
W czasie wykonywania zwykłych czynności jeden człowiek w ciągu godziny wytworzy około 15−20 l dwutlenku węgla. Aby utrzymać wartość mniejszą niż 0,1 %, w pomieszczeniu niezbędna jest wymiana powietrza 20−30 m³ na jedną osobę. Sposobów wentylacji jest wiele, ale nie wszystkie jednak są efektywne.
W nowoczesnym szczelnym domu naturalna wymiana powietrza jest za słaba, aby zapewnić wymaganą jakość powietrza w pomieszczeniach wewnętrznych. Dlatego tak ważna jest odpowiednia wentylacja. Odpowiednia wentylacja oznacza wymianę powietrza w zakresie 0,3 - 0,6 kubatury pomieszczenia, gdy przebywają w nim ludzie. W czasie gdy w pomieszczeniu nikogo nie ma, należy wymienić 0,1 objętości pomieszczenia w ciągu godziny.
Wentylacja za pomocą otwierania okien to jeden z najprostszych sposobów. Najlepiej jest otwierać okna na przeciwległych ścianach budynku. Paradoksalnie wentylacja taka jest dwa razy bardziej ekonomiczna niż wentylacja częściowa (okno półotwarte) lub w trybie mikrowentylacji. Wadą takiego rozwiązania są znaczące spadki temperatury, co może prowadzić do wzrostu zużycia energii na ogrzewanie.
Jest efektywna włącznie wtedy, gdy używa się jej z rozmysłem. Na pewno nie można oczekiwać, że zapewni optymalną wentylację w każdych warunkach. Na przykład zimną przy dużej różnicy temperatur wentylacja taka może być zbyt intensywna, a z kolei przy wysokich temperaturach latem- niewystarczająca.
Elektryczny wentylator kanałowy zapewni stały przepływ powietrza, który można regulować. Niewielką wadą może być hałas i zużycie prądu, które na szczęście nie jest duże. Otwory wlotowe i wlotowe powinny być szczelnie zamykane, tak aby nie miało miejsca naruszenie szczelności całości obiektu.
Kontrolowana wentylacja z odzyskiem ciepła jest dziś nieodzowną częścią każdego domu energooszczędnego czy też pasywnego. Podstawową zasadą tego systemu jest odzyskiwanie ciepła oraz filtrowanie powietrza.
Jednostka rekuperacyjna wyposażona jest w dwa wentylatory, z których jeden do centrali doprowadza świeże powietrze z zewnątrz, a drugi – zanieczyszczone powietrze z wnętrza budynku. W wymienniku ciepła dochodzi następnie do przekazywania ciepła, zanieczyszczone powietrze ogrzewa powietrze świeże. W ten sposób energia, która już raz została wykorzystana do ogrzewania powietrza, zostaje wykorzystana ponownie, co znacznie obniża koszty ogrzewania. Efekt ten jest najskuteczniejszy w sezonie zimowym. Odwrotnie – w sezonie letnim, powietrze wywiewane może w pewnym stopniu nawet schłodzić powietrze nawiewane.
Uproszczony schemat działania centrali rekuperacyjnej.
Już na etapie planowania budowy czy większej przebudowy wskazane jest uwzględnienie rekuperacji. Centralna jednostka rekuperacyjna wymaga rozprowadzenia powietrza po całym domu. Z jednostki centralnej prowadzi się system kanałów nawiewnych oraz wyciągowych do poszczególnych pomieszczeń. Jednostka centralna zadba o wymianę powietrza we wszystkich pomieszczeniach. Zwykle instaluje się ją w pomieszczeniu technicznym lub poddaszu o umiarkowanej temperaturze.
O centralnej jednostce rekuperacyjnej lepiej jest myśleć już na etapie projektowania budynku czy planowania remontu.
Nowością są obecnie centrale rekuperacyjne VUT marki Vents zapewniające efektywną wentylację przy minimalnych stratach ciepła. Urządzenia te są ciche, wyposażone filtry, mogą być sterowane przez Wi-Fi (mogą stać się częścią inteligentnego domu) i są w pełni kompatybilne zarówno z klasycznymi sztywnymi lub elastycznymi kanałami, jak również z systemem wentylacji FLEXITECH.
Rozprowadzenie powietrza z centrali rekuperacyjnej z wykorzystaniem systemu wentylacyjnego FLEXITECH.
W sytuacji, w której nie chcesz rozpoczynać generalnego remontu, wybierz lokalną jednostkę rekuperacyjną. Rekuperacja taka nie wymaga dystrybucji powietrza i montowane jest bezpośrednio w ścianach zewnętrznych. Jej instalacja nie jest skomplikowana i możesz wybrać tylko te pomieszczenia, w których zechcesz z nich skorzystać. Jest to idealne rozwiązanie np. dla małych sypialni bez okien, łazienek, garderoby czy innych pomieszczeń, w których z powodu sąsiedztwa rychliwych dróg nie jest możliwe prowadzenie regularnej wentylacji.
Pokojową jednostkę rekuperacyjną można zainstalować do pomieszczeń w dowolnej chwili.
Zdrową atmosferę we wnętrzach może wspierać kilku pomocników, których wykorzystaj w przypadku, gdy nie ma możliwości wystarczającego wietrzenia za pomocą okien a w domu nie ma systemu rekuperacyjnego.
Sprawna wentylacja przejawi się nie tylko w jakości otoczenia, w którym żyjecie, ale także odzwierciedli się w stanie waszego zdrowia.